Po długiej nieobecności i braku postów z mojej strony postanowiłam napisać ciekawy i długi post aby nadrobić moje ,,zaległości". W piątek jest rozdanie świadectw ale mi wakacje zaczęły się już w tamten wtorek. Dlaczego ? Już mówię :)
Odwiedziłam stolicę mody - Paryż. Który jest też stolicą Francji. Co tam zwiedzałam ?
Byłam w grupie 17 osobowej. Nie, to nie była ,,wycieczka" :D.
Pojechałam ze znajomymi rodziców i ich dziećmi czyli z moimi przyjaciółmi ;3.
Było bardzo ciekawie. Codziennie coś nowego. Paryż bardzo mi się spodobał.
Występuje tu mieszanina ludzi z różnych stron świata. Murzyni, azjaci, europejczycy..
Ech.. jeżdżąc metrem można dużo zaobserwować. Właściwie ogarnięcie metra
Paryskiego nie jest wbrew pozorom trudne. Byłam w Paryżu 6 dni.
I w ostatnich dniach przy spojrzeniu na plan wiedziałabym gdzie czym dojechać :)
Jednak są minusy jeżdżenia metrem - kieszonkowcy. Właśnie kieszonkowcy nie pozwolili
mi spokojnie jechać metrem. Ale nie okradli mnie na szczęście. Może dlatego że w metrze bardzo pilnowałam torebki, smartfona i portwela. I nie nosiłam dokumentów gdy
nie były one podszebne. To pozwoliło mi ,,się zabezpieczyć" przed kieszonkowcami.
Widziałam różne akcje kieszonkowców, ale jednak większość
kończyło się na kradzieży gdy ktoś był nieostrożny :(.
Paryż to naprawdę wspaniałe miejsce i jak najbardziej polecam żeby tam pojechać <3
Szykują się wakacje. Oby niosły równie piękne i niesamowite wspomnienia jak poprzednie ;3
Wasza Mati
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz