Na początek może ta, którą się ostatnio zaciekawiłam czyli pastafarianizm.
Jest to religia polegająca na wierze w Latającego Potwora Spaghetti ;). Nazwa powstała od religii rastafarianizmu, a "pasta" to po angielsku makaron. W Polsce nie została przyjęta jeszcze oficjalnie jako religia, ale w innych krajach Europy, Stanach Zjednoczonych i innych rozwija się dobrze.
Zdjęcie powyżej to właśnie czczony Potwór. Jest to bardzo ciekawa religia, a zwłaszcza święta jakie się obchodzi. W dniach 24-26 grudnia są Święta. Nazywają się tak po prostu i można je obchodzić jak się chce czyli np. oglądając Kevina i pijąc oranżadę . Następne jest Pastehach w dniach 26 marca- 2 kwietnia i należy je świętować jedząc dużo makaronu. Kolejne to Ramendan w dniach 9 lipca- 7 sierpnia i obchodzi się je jedząc dużo Spaghetti, rozmyślając o studiach :). 19 września jest dzień mówienia jak pirat, a w każdy piątek jest święto makaronu.
A tu widzimy medalion lub znak wyznania. Co do święta pirata, już wyjaśniam czemu akurat pirata. Otóż wyznawcy kierują się twierdzeniem, że z małpami mamy 95% wspólnych genów, a z piratami 99,9% więc uważają, że piraci zostali stworzeni jako pierwsi, a my od nich wyewoluowaliśmy;). Jego Makaronowość miał zostawić "Osiem naprawdę wolałbym byś nie..." czyli wskazówki jak żyć. Niebo według wyznawców jest jak ktoś sobie zażyczy czyli np. wulkany coli i góry z folii bombelkowej.
Nie będę się dalej rozpisywać więc kliknij tutaj aby wyświetlić oficjalną stronę FSM.
Justaaa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz